DieRoten.pl
Reklama

Dante mógł grać dla Belgii

fot. dieroten.pl
Reklama

W wywiadzie dla Voetbal Primeur Dante ujawnia, że w 2009. roku otrzymał propozycję gry w barwach Belgii. Brazylijczyk grał w tamtejszej lidze w latach 2006-2009.

Na najwyższym poziomie Dante zaczął grać dosyć późno, dlatego też zadebiutował w reprezentacji Brazylii dopiero w ubiegłym roku. Będąc piłkarem Charleroi i Standardu Liege nawet nie mógł marzyć grze dla Canarinhos, co próbowała wykorzystać belgijska federacja.

"Dostałem zaproszenie od Belgii w 2009. roku" - zdradza piłkarz Bayernu - "Rozmawiałem z trenerem i kilkoma członkami kadry, papiery były już gotowe. Jednak ja nie chciałem grać dla innego kraju".

"Rozmawialiśmy, ale nie przekonało mnie to, co mi powiedzieli. Otrzymałem propozycję od innego kraju, ale moje sarce zawsze biło mocniej dla Brazylii".

Dante dostał nagrodę za swoją wytrwałość i wiarę w swoje umiejętności - zobaczymy go na Mundialu w barwach Canarinhos. Gdyby zdecydował się wtedy przyjąć powołanie, to musiałby się czuć naprawdę dziwnie, grając w drużynie Marca Wilmotsa na brazylijskich arenach.

Źródło:
zachar

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...