Od kilku dni co rusz można przeczytać o kolejnej krytyce skierowanej w stronę Carlo Ancelottiego, któremu obrywa się między innymi za ostatnią porażkę Bayernu w meczu z Hoffenheim.
Carlo Ancelotti na łamach "Sky" postanowił wypowiedzieć się na temat krytyki jego zespołu i niego samego. Włoch otwarcie przyznał, iż jest przyzwyczajony do krytyki, lecz obecnie jest już tego za wiele.
− Krytyki jest tutaj już zbyt wiele. Jestem przyzwyczajony do tego, że jestem krytykowany, ale będąc szczerym jest już tego za dużo − powiedział Carlo Ancelotti.
− Nie jestem w piłce od wczoraj. Wielu ludzi stale mówi o strategii, taktyce i pozycjach zawodników. Piłka jest łatwa − kontynuował włoski trener FCB.
Ancelotti odniósł się także do Thomasa Muellera, który również od dłuższego już czasu stale jest krytykowany. Były trener Realu Madryt wyjaśnił, że nie wystawia Thomasa na skrzydle, gdyż jest on zupełnie innym typem piłkarza niż Franck, Arjen czy Kingsley.
− Nigdy nie miałem zwyczaju ustawiać Thomasa Muellera na skrzydle, gdyż nie jestem głupi. Wiem, że jest innym typem zawodnika od Robbena, Ribery'ego czy Kingsleya − mówił dalej Ancelotti.
− Thomas zawsze znajduje sobie najlepsze miejsce na boisku i jest one usytuowane za plecami Lewandowskiego, ale nie całkiem za nim, nieco na zewnątrz − zakończył.
Komentarze