Choć Tom Starke nie rozegrał nawet 20 spotkań dla Bayernu Monachium w trakcie swojej wieloletniej przygody, to bez dwóch zdań możemy go nazwać zasłużonym graczem dla FCB.
Niemiec został sprowadzony do Monachium w roli rezerwowego, ale nigdy tak naprawdę nie narzekał i akceptował swoją rolę, niezależnie od sytuacji. Z drugiej strony, kiedy wymagała to sytuacja, to Starke stawał na wysokości zadania i pomagał kolegom.
Jakiś czas temu Tom udzielił obszernego wywiadu dla niemieckiego „11Freunde”, w którym poruszył wiele różnych tematów związanych przede wszystkim ze swoją przeszłością w Bayernie. Obecny koordynator i trener bramkarzy FCB przyznał, że po transferze zastał zespół na absolutnie światowym poziomie w Bawarii.
− Zastałem tam zespół na najwyższym poziomie. Dopiero co przegrali finał Ligi Mistrzów, ale byli zdesperowani, aby wygrać – powiedział Starke.
− Wiele rzeczy było nowych dla mnie – treningi na absolutnie światowym poziomie, wyjazdy i gwiazdy – a ja stałem się częścią tego – mówił dalej.
− Nie powiedziałbym, że byłem misiem dobrego humoru, ale wysłuchałem i zaproponowałem siebie jako osobę kontaktową. Myślę, że wielu kolegów to doceniło – podsumował Tom Starke.
W trakcie swojej przygody z ekipą rekordowego mistrza Niemiec, Tom Starke rozegrał łącznie 12 spotkań, w trakcie których zdobył 15 trofeów. Jak więc łatwo policzyć, 40-latek może pochwalić się niesamowitą średnią 1,25 tytułu na spotkanie.
Komentarze