W ramach rewanżowego starcia ćwierćfinału Champions League, podopieczni Thomasa Tuchela podejmowali wczoraj Arsenal FC.
Monachijczycy wypunktowali swoich rywali z Londynu i w pełni
zasłużenie pokonali Arsenal 1:0, który przypomnijmy miał zdaniem ekspertów oraz
bukmacherów „roznieść” bawarski klub w dwumeczu 1/4 finału Champions League.
Podczas gdy pierwszy bój zakończył się remisem 2:2, to w rewanżu golem na wagę awansu popisał się Joshua Kimmich. Co do pomeczowych odczuć, w rozmowie dla angielskiej telewizji, na temat porażki i odpadnięcia z Ligi Mistrzów wypowiedział się grający w środku pola Declan Rice.
− Jesteśmy zrozpaczeni, naprawdę zrozpaczeni. Trudno to wyrazić słowami. W trakcie dwóch meczów mieliśmy świetną okazję, by wygrać 2:0 w pierwszym spotkaniu, a potem mieliśmy pod górkę, bo przegrywaliśmy 2:1, ale udało nam się doprowadzić do stanu 2:2. Przyjechaliśmy tutaj po niedzieli i czuliśmy się odświeżeni i gotowi – powiedział Rice.
− Szczególnie w pierwszej połowie było widać naszą reakcję. Graliśmy z pewnością siebie, ale brakowało nam tej przewagi (…) – dodał.
− Boli mnie to. Wszedłem w ten mecz pełen głodu, pożądania i pasji. Chciałem wygrać dla tego klubu, podobnie jak wszyscy zawodnicy. Widać to było po wszystkich, wszyscy byli bardzo głodni – podsumował Declan Rice.
Warto odnotować, że dla Bayernu i Arsenalu był to dokładnie 14. pojedynek w historii Ligi Mistrzów. Bilans monachijczyków to 8 zwycięstw, 3 remisy, 3 porażki przy bramkach 30:15.
Komentarze