Nie od dziś wiadomo, że po odejściu Roberta Lewandowskiego, monachijczycy rozglądają się na rynku transferowym za nowym środkowym napastnikiem.
Na przestrzeni ostatnich tygodni z bawarskim klubem łączyło się wielu napastników, zaś prawie zawsze w kontekście wzmocnienia ataku monachijczyków wymieniało się takich graczy jak Harry Kane, Marcus Thuram czy też Dusan Vlahovic.
Z kolei wczoraj angielskie media poinformowały, że „Bawarczycy” mieli włączyć się do walki o pozyskanie Marcusa Rashoforda, którego kontrakt z Manchesterem United wygasa wraz z końcem czerwca przyszłego roku (Anglicy mają jednak opcję jednostronnego przedłużenia umowy o rok).
Na ten moment nie wiadomo, jaka przyszłość czeka napastnika angielskiej reprezentacji narodowej, ale jego usługami zainteresowanych jest wiele topowych klubów w Europie – w tym Paris Saint-Germain, które wedle różnych źródeł ma jednak znajdować się na prowadzeniu w wyścigu o 25-latka.
Dziennikarze „Telegraph” oraz „Daily Mirror” informują, że mistrzowie Niemiec wnikliwie śledzą sytuację Rashforda, jednakże szanse na ewentualny transfer nie są tak duże, jak w przypadku paryżan, którzy mają oferować snajperowi „Czerwonych Diabłów” ogromną podwyżkę.
Zaletą Marcusa jest fakt, że może on grać nie tylko jako środkowy napastnik, ale i również skrzydłowy. W bieżącym sezonie 2022/23 jego dorobek (włącznie z mistrzostwami świata) to 24 spotkania, 11 bramek oraz 3 asysty. Szacunkowa wartość Anglika to z kolei 55 milionów euro.
Kane pozostaje priorytetem
Nieoficjalnie mówi się, że priorytetem monachijczyków pozostaje mimo wszystko Harry Kane, który po tym jak odpadł z kolegami z mistrzostw świata, powinien w najbliższej przyszłości podjąć decyzję o swojej dalszej przyszłości – w grę wchodzi przedłużenie kontraktu z Tottenhamem lub transfer do innego klubu.
Komentarze