ten chłopak ma pecha jak Deisler i boję się że skończy tak samo.
14.02.2016 12:50
Po 1. Gratulacje dla BvB za walkę do końca.
Po 2. Mniejsza o DFB - mamy ambitniejsze cele, a mistrzostwo już zapewnione.
Po 3 nie wiem czy nie najwazniejsze. Szkooda, ogromna szkoda Robbena. I to wg mnie jest problem przed LM
Co do gry - nie oglądałem 1 połowy więc opieram się na 2 + dogrywka. Standardowo, BvB nam nie leży nie od dziś. Ciężko wróżyć - Lewy w poprzeczkę, ręka BvB w obronie (to dla tych którzy te sytuacje wypominają) ale później BvB miało bardziej klarowne sytuacje a my w ataku NIC.
Oczywiście, idąc najprostszym tokiem myślenia mógłbym zganić na trenera i jego strategię, jednakże dziwi mnie nagonka na Pepa w tym sezonie, podczas gdy w poprzednim (notabene rekordowym) wszyscy chwiali z zachwytu nad stylem i jakością gry Bayernu (dopóki się nie zawiesił po zdobyciu mistrzostwa 2014).
Zdjęcie szczególnie Thiago - niezrozumiałe dla mnie. Ten chłopak drygował grą. Możliwe że wina bolesnego starcia. Ale Muller to kolejna niezrozumiała zmiana (choć z drugiej strony mając taki skład zawsze będzie problem ze zmianą).
Oglądając grę Goetze...i porównując go do Reusa...nie mogę przeboleć że Reus trzyma formę, a Goetze...szkoda gadać.
Karne - loteria. Choć boisko było tak samo śliskie dla wszystkich. Widząc to wykonanie karnych odnoszę wrażenie że to "zepsucie" zaczęło się od głowy - chłopaki za bardzo chcieli. A z czego to wynika - można się domyślać.
28.04.2015 23:38
Nie ma co gdybać - Porto nas pięknie rozpracowało. Co z tego że mieliśmy posiadanie piłki z którego niewiele wynikało, gdyż raz za razem na naszą bramkę sunęły ataki Porto. Na naszą trójkę w obronie szarżowało 4-5 Portugalczyków. No i stało się to co się stać musiało - nasza zabawa i tiki-taka w obronie, wystarczyło że piłka odskoczyła, że Boateng źle obliczył lot piłki i powpadały bramki. Dzisiejsze Porto przypominało mi nasz Bayern za czasów Henkesa w meczu z Realem czy Barcelona - przede wszystkim wysoki presing. Porto grało wysoko i opłaciło się bo nasi się pogubili. Kapitalnie odcinali piłki i żegnali niebezpieczeństwo z dala od bramki. Stałe fragmenty gry - u nas nie istniały. Rożne w wykonaniu Thiago to typowe świece. Na nic zdało się to, ze w ataku latał Muller i Lewy, jak Porto rozciągało grę po bokach. Że tracimy bez Rob i Rib to wiadomo nie od dziś. Co to tezy że Lewy się nie sprawdza - on w BvB miał inną sytuację i nie ma co się nad tym tematem rozwodzić. Chłopak zostawia serce na boisku ale co z tego jak taktyka drużyny jest odmienna od tej w BvB. Nie mniej nie chodzi tu o to bym się rozpisywał niepotrzebnie. Drużyna zawiodła, taktyka się nie sprawdziła. Według mnie idealny strateg czy taktyk (w tym przypadku trener) do taki, który potrafi dostosować się do warunków bitwy. Irytuje to, że Pep cały czas forsuje swoja myśl. To co podoba się w realu to nieobliczalność - potrafią się męczyć, ale kiedy trafia się okazja - idą z kontry i wykorzystują predyspozycje swoich topowych graczy. U nas tego brakuje wg mnie. Kiedy jest okazja - trzeba walić z kontry a nie bawić się w klepanki. Po naszej ostatniej formie w lidze, a teraz w LM jestem bardzo sceptyczny. Z zeszłym sezonie wszystko nam łatwo wychodziło, w tym zdobywanie bramek z mocnymi zespołami przychodzi z ogromnym trudem. Nie przekonuje mnie twierdzenie, że wciąż poprawia niedoskonałości. Mieliśmy dobry skład, dobrą grę, w tym sezonie wszystko się rozsypało, wyglądamy mizernie co widać ewidentnie na tle mocnych drużyn.
ten chłopak ma pecha jak Deisler i boję się że skończy tak samo.
14.02.2016 12:50
Po 1. Gratulacje dla BvB za walkę do końca.
Po 2. Mniejsza o DFB - mamy ambitniejsze cele, a mistrzostwo już zapewnione.
Po 3 nie wiem czy nie najwazniejsze. Szkooda, ogromna szkoda Robbena. I to wg mnie jest problem przed LM
Co do gry - nie oglądałem 1 połowy więc opieram się na 2 + dogrywka. Standardowo, BvB nam nie leży nie od dziś. Ciężko wróżyć - Lewy w poprzeczkę, ręka BvB w obronie (to dla tych którzy te sytuacje wypominają) ale później BvB miało bardziej klarowne sytuacje a my w ataku NIC.
Oczywiście, idąc najprostszym tokiem myślenia mógłbym zganić na trenera i jego strategię, jednakże dziwi mnie nagonka na Pepa w tym sezonie, podczas gdy w poprzednim (notabene rekordowym) wszyscy chwiali z zachwytu nad stylem i jakością gry Bayernu (dopóki się nie zawiesił po zdobyciu mistrzostwa 2014).
Zdjęcie szczególnie Thiago - niezrozumiałe dla mnie. Ten chłopak drygował grą. Możliwe że wina bolesnego starcia. Ale Muller to kolejna niezrozumiała zmiana (choć z drugiej strony mając taki skład zawsze będzie problem ze zmianą).
Oglądając grę Goetze...i porównując go do Reusa...nie mogę przeboleć że Reus trzyma formę, a Goetze...szkoda gadać.
Karne - loteria. Choć boisko było tak samo śliskie dla wszystkich. Widząc to wykonanie karnych odnoszę wrażenie że to "zepsucie" zaczęło się od głowy - chłopaki za bardzo chcieli. A z czego to wynika - można się domyślać.
28.04.2015 23:38
Nie ma co gdybać - Porto nas pięknie rozpracowało. Co z tego że mieliśmy posiadanie piłki z którego niewiele wynikało, gdyż raz za razem na naszą bramkę sunęły ataki Porto. Na naszą trójkę w obronie szarżowało 4-5 Portugalczyków. No i stało się to co się stać musiało - nasza zabawa i tiki-taka w obronie, wystarczyło że piłka odskoczyła, że Boateng źle obliczył lot piłki i powpadały bramki. Dzisiejsze Porto przypominało mi nasz Bayern za czasów Henkesa w meczu z Realem czy Barcelona - przede wszystkim wysoki presing. Porto grało wysoko i opłaciło się bo nasi się pogubili. Kapitalnie odcinali piłki i żegnali niebezpieczeństwo z dala od bramki. Stałe fragmenty gry - u nas nie istniały. Rożne w wykonaniu Thiago to typowe świece. Na nic zdało się to, ze w ataku latał Muller i Lewy, jak Porto rozciągało grę po bokach. Że tracimy bez Rob i Rib to wiadomo nie od dziś. Co to tezy że Lewy się nie sprawdza - on w BvB miał inną sytuację i nie ma co się nad tym tematem rozwodzić. Chłopak zostawia serce na boisku ale co z tego jak taktyka drużyny jest odmienna od tej w BvB. Nie mniej nie chodzi tu o to bym się rozpisywał niepotrzebnie. Drużyna zawiodła, taktyka się nie sprawdziła. Według mnie idealny strateg czy taktyk (w tym przypadku trener) do taki, który potrafi dostosować się do warunków bitwy. Irytuje to, że Pep cały czas forsuje swoja myśl. To co podoba się w realu to nieobliczalność - potrafią się męczyć, ale kiedy trafia się okazja - idą z kontry i wykorzystują predyspozycje swoich topowych graczy. U nas tego brakuje wg mnie. Kiedy jest okazja - trzeba walić z kontry a nie bawić się w klepanki. Po naszej ostatniej formie w lidze, a teraz w LM jestem bardzo sceptyczny. Z zeszłym sezonie wszystko nam łatwo wychodziło, w tym zdobywanie bramek z mocnymi zespołami przychodzi z ogromnym trudem. Nie przekonuje mnie twierdzenie, że wciąż poprawia niedoskonałości. Mieliśmy dobry skład, dobrą grę, w tym sezonie wszystko się rozsypało, wyglądamy mizernie co widać ewidentnie na tle mocnych drużyn.
16.04.2015 00:04