Mimo swojego wieku Franck Ribery bez dwóch zdań byłby w stanie "przeskoczyć" niejednego młodszego zawodnika. Francuz w ostatnich sparingach pokazuje klasę i udowadnia swoją wartość i przydatność dla zespołu.
Podczas ostatniego wywiadu udzielonego dla dziennika "Sport Bild" Franck Ribery ujawnił, że chciałby grać jeszcze więcej, gdyż jak sam przyznał jest wciąż w stanie grać na najwyższym poziomie.
− Mam 34 lata, ale wciąż mogę grać na swoim najwyższym poziomie, kiedy będę w pełni sił i kondycji − powiedział francuski skrzydłowy "Dumy Bawarii".
Francuz odniósł się także do poprzedniego sezonu, który jak sam zauważył nie był zbyt udany w jego wykonaniu. Franck Ribery poruszył również temat słów Ancelottiego sprzed kilku tygodni, kiedy Włoch porównał Francuza do Ferrari (aluzja do liczby występów i minut spędzonych na boisku).
− Być może Carlo martwił się, że odniosę kontuzję. Jednakże ze mną jest tak, że kiedy wiemy już, że opuszczę boisko po 45 czy 60 minutach, to czuję się wtedy bardziej ograniczony − podkreślił Ribery.
− Nie jestem do końca zadowolony z mojego poprzedniego sezonu. Ciężko jest zaakceptować zmianę i zejście z boiska. Chcę być na boisku przez pełne 90 minut, kiedy będę w pełni sił − mówił dalej.
Franck Ribery zaznaczył ponadto, że między nim a Carlo Ancelottim panują doskonałe relacje. Jak się dowiadujemy obaj bardzo często ze sobą rozmawiają.
− Jestem w stanie komunikować się z nim bez najmniejszych problemów i oporów, otwarcie mówię mu o tym wszystkim. Bardzo często rozmawiamy ze sobą − zakończył.
Komentarze