Franck Ribery wrócił do pełnej sprawności i po jego urazie nie ma już śladów. Jednakże co jest najważniejsze francuski skrzydłowy "Die Roten" znów gra jak za swoich najlepszych lat.
W ostatnim czasie a szczególnie w meczu o Superpucharu Niemiec z Borussią Dortmund na Francka spadła krytyka w związku z jego zachowaniem względem Felixa Passlacka. Podobna sytuacja miała miejsce w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec z Jeną.
Prezes Karl-Heinz Rummenigge ostrzegł jednak publicznie ulubieńca kibiców Bayernu, aby ten zachował spokój, kiedy jest prowokowany przez swoich rywali z przeciwnej drużyny.
– Franck to miły i bardzo uwielbiany facet. W Jenie podszedł do sprawy poważnie i grał odpowiednio zarówno bardzo dobrze i sprawiedliwie zarazem. Był zwinny i szybki, dlatego też zawodnicy jego pokroju często są faulowani i traktowani niesprawiedliwie – powiedział Kalle.
– Ważne jest to, aby nie był prowokowany. Zalecam mu, aby zachował spokój – zakończył prezes klubu ze stolicy Bawarii.
Nie jest to już pierwsza opinia na temat zachowania Francka – wcześniej swoje zdanie wyraził między innymi Philipp Lahm, Carlo Ancelotti czy też były niemiecki sędzia – Thorsten Kinhofer.
Źródło: FFT
Komentarze