DieRoten.pl
Reklama

ICC: Bayern rozbity przez Milan 0:4

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Za nami drugi mecz w ramach tournee Bayernu Monachium po Azji oraz tak zwanego "International Champions Cup". Mistrzowie Niemiec mierzyli się z włoskim AC Mialnem.

Podopieczni Carlo Ancelottiego w zakończonym niedawno pojedynku mierzyli się z AC Millanem. Dla Bayernu Monachium było to już zarazem drugie spotkanie w ramach tournee po Azji.

Ostatecznie pojedynek na stadionie w Shenzhen zakończył się wysokim zwycięstwem "Rossonerich", którzy w pierwszej połowie wpakowali mistrzom Niemiec trzy bramki, po czym po zmianie stron w ostatnich minutach na 4:0 podwyższył doskonale nam znany z boisk Bundesligi Hakan Calhanoglu.

O grze "Bawarczyków" nie można raczej powiedzieć zbyt wiele dobrego, zwłaszcza o zachowaniu zespołu w pierwszych 45 minutach na własnej połowie. Pozostaje mieć nadzieje, że w przyszłym pojedynku klub naprawi błędy i poprawi swoją grę.

Tolisso ponownie w wyjściowej XI

W porównaniu do poprzedniego spotkania Bayernu z londyńskim Arsenalem, Carlo Ancelotti zdecydował się dokonać dwóch zmian. Całe spotkanie na ławce przesiedział tym razem Tom Starke.

Włosi trener "Dumy Bawarii" musiał sobie radzić między innymi bez Thiago Alcantary, który jak dobrze wiemy wrócił do Monachium, aby tam w spokoju mógł trenować indywidualnie i pracować nad swoim rychłym powrotem do pełnej sprawności.

Po raz kolejny od samego początku mogliśmy oglądać w wyjściowej jedenastce Corentina Tolisso, podczas gdy wspomnianego Toma Starke w bramce zastąpił młodziutki Christian Fruechtl.

Bayern Monachium rozpoczął pojedynek z Milanem w następującym ustawieniu: Christian Fruechtl w bramce, Rafinha, Mats Hummels, David Alaba oraz Juan Bernat w obronie. Parę środkowych pomocników tworzył duet Javi Martinez oraz Corentin Tolisso.

Funkcję napastnika pełnił Robert Lewandowski, zaś za jego plecami Ancelotti zdecydował się ustawić Thomasa Muellera. Na lewym skrzydle wystąpił Franck Ribery, zaś po jego przeciwnej stronie grał Kingsley Coman. Na ławce znaleźli się następujący zawodnicy: Starke, Dorsch, Friedl, Wintzheimer, James, Goetze, Sanches, Pantovic oraz Hoffman.

Fatalna gra w obronie i brak skuteczności

Już w pierwszych sekundach spotkania "Bawarczycy" mieli spore problemy z wyprowadzeniem piłki, co skończyło się na niepotrzebnym błędzie i rzucie rożnym dla Milanu. Na pierwszą bramkę kilkadziesiąt tysięcy widzów na stadionie w Shenzhen musiało czekać do 14. minuty, kiedy to lukę w defensywie FCB wykorzystał Franck Yannick Kessie strzelając na 1:0.

Po stracie bramki podopieczni Carlo Ancelottiego próbowali odpowiedzieć błyskawicznym atakiem, lecz nieskutecznie − doskonale ustawiona obrona Milanu nie dopuszczała mistrzów Niemiec do bramki, choć Franck Ribery kilkukrotnie z sukcesem przedzierał się przez zasieki obronne Włochów.

Starania "Bawarczyków" zostały powstrzymane w 25. minucie, kiedy to Ricardo Rodriguez dograł idealną piłkę z rzutu wolnego wprost na głowę Patricka Cutrone, który przepięknym uderzeniem skierował piłkę do bramki FCB.

Zawodnicy "Gwiazdy Południa" nie poddawali się i nadal atakowali, jednakże zarówno Mueller, Coman jak i Lewandowski zaprzepaścili swoje sytuacje podbramkowe. Ribery robił co mógł, będąc jednym z najlepszych zawodników w ekipie Bayernu, lecz Milan powstrzymywał kolejne napory klubu ze stolicy Bawarii.

Tuż przed przerwą na 3:0 podwyższył po raz drugi Cutrone, który wraz ze swoimi kolegami ponownie wykorzystał brak zrozumienia i złą grę w bloku defensywnym monachijczyków. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i oba zespoły udały się na przerwę do swoich szatni.

Bezradności ciąg dalszy

W drugiej części spotkania Bayern grał już lepiej, ale wciąż brakowało skuteczności w ofensywie. Gra podopiecznych Carlo Ancelottiego była już bardziej zorganizowana i płynna, choć to wciąż nie wystarczało na sforsowanie defensywy "Rossonerich".

Okazje na zdobycie bramki mieli między innymi Robert Lewandowski, Thomas Mueller czy Kingsley Coman. Po kilkudziesięciu minutach bardzo bliski szczęścia był Mueller, który postanowił huknąć z dystansu, jednakże Donnarumma mimo problemów sparował piłkę na rzut rożny.

Najdogodniejszą sytuację mistrzowie Niemiec mieli dopiero w 70. minucie, kiedy to Lewandowski dograł idealnie w porę do nadbiegającego Tolisso, który trafił tylko w siatkę. Na pięć minut przed końcem spotkanie Fruechtl został pokonany po raz czwarty, kiedy to bramkę uderzeniem z dystansu zdobył Hakan Calhanoglu.

Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Milan pokonał Bayern 4:0. Już niedługo, bo 25 lipca mistrzowie Niemiec zagrają z Chelsea Londyn swoje trzecie spotkanie w ramach tournee po Azji − tym razem pojedynek odbędzie się w Singapurze.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...