DieRoten.pl
Reklama

Głową w mur... Bayern bezsilny w Madrycie

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)
Reklama

W drugiej kolejce Ligi Mistrzów Bayern Monachium nie poradził sobie na Vicente Calderon z Atletico Madryt. Podopieczni Carlo Ancelottiego przegrali po raz pierwszy w tym sezonie 1-0. W innym spotkaniu grupy D PSV zremisowało 2-2 z FK Rostow.

Po porażce z "Los Rojiblancos" klub ze stolicy Bawarii zajmuje obecnie drugie miejsce. Kolejnym rywalem "Bawarczyków" w Lidze Mistrzów będzie PSV Eindhoven. Pojedynek z Holendrami odbędzie się 19 października na Allianz Arenie w Monachium.

Już za trzy dni Bayern zagra swoje ostatnie spotkanie przed przerwą reprezentacyjną. Rywalami FCB będzie świetnie spisująca się Kolonia.

 

 

Rotacje w FCB

W porównaniu do poprzedniego starcia Carlo Ancelotti dokonał czterech zmian. W wyjściowej jedenastce znalazł się tym razem Jerome Boateng, Franck Ribery, Arturo Vidal oraz Xabi Alonso kosztem Hummelsa, Kimmicha, Sanchesa i Comana.

Warto nadmienić, że dla Boatenga był to mały jubileusz, gdyż Niemiec rozegrał swój 50. mecz w Lidze Mistrzów.

Bayern zaczął spotkanie w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Jerome Boateng, Javi Martinez, David Alaba i Philipp Lahm w obronie. W środku pomocy wystąpił Thiago, Arturo Vidal oraz Xabi Alonso. Z kolei na skrzydłach mogliśmy obserwować Francka Ribery i Thomasa Muellera. Funkcję napastnika pełnił Robert Lewandowski.

Chaotyczna gra i brak pomysłu na grę

Od samego początku pierwszej połowie obie ekipy grały bardzo intensywny futbol. Pierwsze kilkanaście minut było w wykonaniu "Bawarczyków" bardzo dobre, jednak z czasem to Atletico grało co raz lepiej. W 13' minucie dogodną sytuację miał Thomas Mueller, jednak Jan Oblak obronił strzał Niemca.

Choć podopieczni Carlo Ancelottiego dominowali, to i tak zespół nie był w stanie wykorzystać posiadania piłki. Co raz częściej do głosu dochodzili zawodnicy Atletico. Swoja okazję na zdobycie bramki miał również Robert Lewandowski, jednakże ponownie lepszy okazał się golkiper Atletico. Chwilę potem Fernando Torres trafił w słupek. Niestety w 35' minucie bramkę po błędzie w środku pola zdobył Carrasco.

Bayern próbował jeszcze coś wskórać w pierwszej części, jednakże bez najmniejszego skutku. Ostatecznie pierwsze 45 minut zakończyło się wynikiem 1-0.

Bez zmian w drugiej połowie

Po zmianie stron obie ekipy wyszedły na boisko bez zmian. W pierwszych minutach drugiej części meczu próbował Thomas Mueller, zaś chwilę później Alaba postanowił uderzyć na bramkę Oblaka, jednakże Słowieniec bez problemów poradził sobie z uderzeniem Austriaka.

Obraz gry nieco uległ zmianie, jednakże "Bawarczycy" wciąż nie potrafili przełamać lini defensywnej Atletico. Liczne błędy i straty piłek próbowali wykorzystać podopieczni Diego Simeone, lecz dzięki Neuerowi Bayern nie stracił kolejnej bramki. Po godzinie gry Ancelotti postanowił wprowadzić na boisko Arjena Robbena. Kilka minut później zameldował się również Hummels i Kimmich.

Hiszpanie podkręcili tempo czego efektem był podyktowany rzut karny za faul Vidala. Na całe szczęście Griezmann uderzył w poprzeczkę. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem madryckiego zespołu.

Podsumowując dzisiejsza postawa "Bawarczyków" była kiepska, jednakże trzeba mieć na uwadze, że to dopiero początek sezonu i miejmy nadzieję, że w rewanżowym starciu z "Los Rojiblancos" mistrzowie Niemiec odegrają się i zwyciężą.

Źródło:
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...