Szukaj
Nie jest już żadną tajemnicą, że po sezonie 2023/2024 z posadą trenera Bayernu Monachium pożegna się obecny szkoleniowiec, czyli Thomas Tuchel.
Od dłuższego już czasu jednym z najważniejszych i najgorętszych tematów związanych z Bayernem Monachium są poszukiwania nowego trenera.
Nie od dziś wiadomo już, że latem 2024 roku dojdzie do kolejnej zmiany na stołku trenerskim w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec.
3 porażki z rzędu w takim klubie jak Bayern Monachium nie zdarzają się często. Dlatego też zarówno wśród kibiców, jak również na łamach mediów, rozgorzała gorąca dyskusja na temat potencjalnego następcy.
Thomas Tuchel najpewniej poprowadzi Bayern Monachium w następnym meczu ligowym przeciwko RB Lipsk. Na obecną chwilę nikt nie daje jednak gwarancji, że 50-latek utrzyma się na stanowisku do końca sezonu.
Ostatnimi dniami w mediach ponownie pojawił się temat możliwego sprowadzenia do Bayernu Monachium prawego defensora BVB (wypożyczonego z Realu) ‒ Achrafa Hakimiego.
Po tym jak Hansi Flick przedłużył kilka tygodni temu umowę z Bayernem Monachium, jakiś czas później w ślad za swoim trenerem poszedł także Thomas Mueller.
W ubiegłą środę mistrzowie Niemiec ostatecznie zakończyli poszukiwania nowego prawego defensora. Jak już wiemy wybór monachijczyków padł na Odriozolę z Realu.
W nadchodzących miesiącach w zespole rekordowego mistrza Niemiec z pewnością wiele się wydarzy. Głównie za sprawą zapowiadanej od miesięcy wymiany pokoleniowej.
Wielokrotnie już powtarzaliśmy, że wraz z końcem tego sezonu wygasa umowa wypożyczenia Jamesa Rodrigueza, którego macierzystym klubem jest rzecz jasna Real Madryt.
Choć sezon 2018/19 nie dobiegł jeszcze końca, to media na całym świecie od wielu tygodni już spekulują o możliwych ruchach transferowych poszczególnych klubów latem 2019 roku.
Bastian Schweinsteiger to bez wątpienia jedna z największych legend bawarskiego klubu w ostatnich kilkunastu latach. Choć Niemiec nie gra już dla Bayernu, to kontynuuje swoją grę za Oceanem.
W związku z kiepską grą Bayernu Monachium i kolejną wpadką w rozgrywkach niemieckiej Bundesligi, media na całym świecie mają od kilkunastu godzin spore używanie.
Na początku sezonu 2018/19 mogło się wydawać, że Niko Kovac będzie idealnym trenerem dla Bayernu Monachium, jednakże z czasem klub zaczął łapać coraz to większy dołek...
Bayern Monachium ma za sobą okres dwóch naprawdę kiepskich tygodni (mowa o zdobyciu zaledwie dwóch punktów na dwanaście możliwych) w Bundeslidze oraz rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Po serii czterech spotkań Bayernu Monachium bez zwycięstwa, media na całym świecie zaczęły spekulować o możliwej zmianie trenera w bawarskim klubie.
Jak można się domyślać po wczorajszej porażce z Borussią M'Gladbach, na trenera Niko Kovaca oraz zawodników bawarskiego klubu spadła ogromna fala krytyki.
Wraz z końcem sezonu 2017/18 na zasłużoną emeryturę odszedł Jupp Heynckes, który po przejęciu klubu odmienił cały zespół i poprowadził monachijczyków do mistrzostwa Niemiec.
Pod koniec letniego okienka transferowego w 2017 roku mistrzowie Niemiec zaskoczyli wszystkich swoich kibiców sprowadzając na Allianz Arenę Jamesa Rodrigueza z Realu Madryt.
Po zremisowanym 2:2 swoich głosów udzielali nie tylko zawodnicy Bayernu Monachium, ale i piłkarze Realu Madryt z trenerem Zinedinem Zidane na czele.